
Opublikowano: 27 maja, 2016
w poszukiwaniu wodospadów
Po wodospadach w Iwli i w Wisłoczku, wymyśliłem sobie, że zlokalizuję i sfotografuję najładniejsze kaskady i wodospady w Beskidzie Niskim, Sądeckim i Bieszczadach. Nie ma ich za wiele, więc wyzwanie nie jest zbyt wymagające, a temat wdzięczny i zachęca do wielokrotnych powrotów w te same miejsca w różnych porach roku. Dziś wodospad w Dołżycy koło Komańczy i wodospad w Uhercach Mineralnych. Wyjechaliśmy wcześnie rano. Mgła i chmury stanowiły doskonały dyfuzor, więc warunki do fotografowania wodospadów idealne! Z Dołżycą się udało. Niestety, potem mgły się rozmyły i mieliśmy nad głowami bezchmurne niebo. Wodospadu Kasarda – drugiego z zaplanowanych nie udało się zlokalizować. Został najszerszy bieszczadzki wodospad – na potoku Olszanka, w Uhercach Mineralnych. Sporą chwilę musieliśmy czekać, zanim słońce schowa się za chmurami. Wodospad dość malowniczy. Chciałbym wrócić tu jesienią i może wczesną wiosną…




