Opublikowano: 18 stycznia, 2022
światło
Zachwyci nas nieraz jakiś obraz – gra światła, czy kolorów.
Niestety, aparat ‘widzi’ zupełnie inaczej, niż nasz mózg i zdjęcia zrobione w chwilach takiego zachwytu oglądane później, prawie zawsze sprawiają zawód i rozczarowanie w konfrontacji ze wspomnieniami. Zwłaszcza, gdy te ‘prawdziwe obrazy’ są ciągle żywe i wyraźne w naszej pamięci. Niejednokrotnie bywa, że takie zdjęcia nie opuszczają cyfrowej ciemni.
Niekiedy jednak, po wielu latach odkrywam takie ‘porzucone’ lub ‘przeoczone’ zdjęcia i w procesie obróbki, obrazy zapisane na matrycy mózgu dawno temu, wracają.
Tak było z tym zdjęciem, zrobionym w Nieznajowej 2 listopada 2008 roku, w dzień zaduszny, a ‘odkrytym’ 18 stycznia 2022…
Słońce wydobyło gałązki tych buków z cienia sprawiając, że wyglądały jak naczynka krwionośne na skórze żywego organizmu lasu.