
Opublikowano: 23 czerwca, 2016
siostrzana sesja Oli i Pati
Wreszcie się udało przekonać pannę A do sesji ze starszą siostrą. No i nie bolało! A kilka całkiem ładnych zdjęć zostanie na pamiątkę. Okazało się, że Arboretum, które miało być naszym głównym ‘bohaterem drugoplanowym’ i które zostawiliśmy sobie na najlepszą dla fotografii porę dnia, zamykają o 18.00! A my zjawiliśmy się przed bramą, zwarci i gotowi o 17.30… Byliśmy bardzo rozczarowani.. Cóż, nie zawsze to, co wydaje się oczywiste, takim jest. Ale jeszcze tam wrócimy! Nasze przemyskie plenery – rynek i schody.. prawie jak hiszpańskie! Park na wzgórzu zamkowym i kopiec, na którym przez chwilę mieliśmy przepiękne, ciepłe słońce.








