image image image

Nieznajowe zaduszki…

2 listopada to dobry dzień, by odwiedzić miejsce, gdzie więcej jest duchów, niż żywych… Nieraz ‘nawiedzamy’ Nieznajową z W właśnie tego dnia.

Na wierzbach wciąż wisiały liście – mocno już pożółkłe. Kontrowe światło zachodzącego słońca oświetlało te drzewa stojące na tle schowanego już w cieniu lasu, sprawiając, że wyglądały one jakby były pokryte złotem. Ozdabiały tę krainę duchów, niby chryzantemy na grobach w dzień zaduszny…