image image image

Natural Bridge & Emerald Lake

I znów woda w roli głównej. Natural Bridge w Yoho National Park to też miejsce warte zobaczenia. Tym bardziej, że znajduje się przy drodze wiodącej do Emerald Lake… zatem dwie pieczenie przy jednym ogniu… Natural Bridge był niegdyś wodospadem, ale rzeka – rwąca i niesforna (no ale w końcu nazywa się Kicking Horse River, a nazwa zobowiązuje!) znalazła sobie ujście gdzieś w szczelinach i z czasem wydrążyła przesmyk i ‘przeciska’ się między głazami z niewiarygodną siłą! Miło i straszno zarazem patrzeć na ten żywioł! 
Mając statyw i przy takiej pogodzie, jaką mieliśmy, można pobawić się w dłuższe naświetlanie…
Waldemar zyskał kolejny fajny portret 😉
Sitting Bull on the Kicking Horse! 

Emerald Lake – kolejne piękne jezioro, którego nazwa wcale nie jest przenośnią i które nie pozostawia nikogo obojętnym. Rzeczywiście, kolor jeziora jest szmaragdowy. Ech, ci Kanadyjczycy… Nie dość, że mają najwięcej jezior na świecie, to jeszcze takie cudne!